Jakich błędów trzeba unikać przy zakupie konia?

Maciej Piwowski
03.06.2019

Zakup konia to poważna inwestycja, na którą jednak stać coraz więcej osób. Zapaleni jeźdźcy decydują się na posiadanie własnego wierzchowca, bo to praktycznie gwarantuje szybsze postępy (u podstaw tego twierdzenia leży silniejsza więź z koniem). Decydując się na zakup konia trzeba jednak podejść do sprawy odpowiedzialnie, a przede wszystkim postarać się uniknąć typowych błędów popełnianych przez niedoświadczonych nabywców. Wymieniamy je w naszym poradniku.

Zakup konia, który nic nie umie

Przyszłym właścicielom może się wydawać, że wybierając tzw. „świeżaka” będzie im o wiele łatwiej przystosować konia do swojego stylu jazdy. Często jednak okazuje się, że szybko dochodzi do konfliktu. Koń, który nigdy wcześniej nie był pracował w siodle, może się przeciwko temu buntować. Ponadto sam proces nauki będzie znacznie dłuższy, a co za tym idzie – droższy.

Nie warto więc z góry odrzucać pomysłu zakupu starszego, doświadczonego konia, który przede wszystkim będzie świetnym wyborem dla początkujących jeźdźców (z uwagi na stabilny charakter i pełną gamę umiejętności).

Brak weryfikacji stanu zdrowia

Trudno zrozumieć, co kieruje osobami, które kupują konia bez „przeglądu”. To trochę tak, jakby nabyć używany samochód bez jazdy próbnej i oględzin u mechanika. Nie ma co ukrywać, że autorami ogłoszeń o sprzedaży konia są również osoby nieuczciwe, którym zależy na szybkim wzbogaceniu się. Tymczasem zakup konia, który ma poważne (choć niewidoczne gołym okiem) problemy zdrowotne, to ogromne ryzyko – przede wszystkim finansowe.

Ślepe zaufanie do sprzedawcy

Podstawowa zasada brzmi: jeśli nie znamy sprzedawcy (nie jest to np. zaufana szkółka jeździecka), musimy zweryfikować każde jego słowo. Osoby niedoświadczone na oględziny powinny zabrać ze sobą eksperta oraz weterynarza. Nie warto kupować konia w ciemno, polegając tylko na pięknych słowach sprzedawcy.

Uleganie emocjom

„O, jaki on jest śliczny i taki biedny. Wezmę go, bo chyba mnie polubił.” Takie podejście do sprawy jest nierozsądne. Konia kupujemy rozumem, nie emocjami. Analizujemy zalety i wady konkretnego wierzchowca, jak również zwracamy uwagę na dostępny budżet.

Decyzja nie może zostać podjęta spontanicznie. Przed zakupem warto spędzić z koniem kilka godzin, by móc go lepiej poznać. Nierzadko sami sprzedawcy proponują okres próbny, bo im także zależy na tym, aby koń trafił do osoby, z którą zwierzę świetnie się „dogada”.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie

Polecane