Wszyscy jeźdźcy nie zależnie od tego jaka dyscyplinę uprawiają, skorzystają z zebrania konia – czyli tego, iż staje się on lżejszy na przodzie, ze środkiem ciężkości przeniesionym bardziej do tyłu, w kierunku zadu. Nie przyjemna jest jazda na koniu, który wiesza się na wodzach, a na koniec jazdy bolą nas ramiona.
Jeżeli chodzi o skoczków, to oni także muszą przenieść swój ciężar na zad, aby poradzić sobie z pokonaniem wysokiej przeszkody.
Koń rajdowy podczas wspinaczki pod górę powinien odpychać się od zadu, a nie podciągają na przednich kończynach, podobnie podczas schodzenia w dół wzgórza musi głęboko podstawić zadnie kończyny, aby nie zaryć nosem o ziemię.
Konie reningowe i do wycinania krów muszą mieć bardzo silny zad i być lekkie na przodzie, aby mogły być w stanie wykonać spin lub móc, w razie potrzeby gwałtownie przyspieszyć.
Jeżeli chodzi o kinie ujeżdżeniowe startujące w zawodach i wykonają wszystkie elementy ujeżdżeniowe na jednakowym poziomie, to wygrywa ten, który wykazuje najwyższy poziom zebrania. Dla przykładu podam: jeżeli dwa konie wykonują ciąg dobrze – czyli zachowują dobry rytm, poruszają się z odpowiednim wygięciem i prawidłowym ustawieniem ciała – więcej punktów uzyska ten, którego środek ciężkości przeniesiony jest bliżej zadu, tak aby mógł sam się nieść, a nie ten, który jest ciężki na przodzie.
Co to jest zebranie?
Dość często będziecie słyszeć terminy, które oznaczają zebranie konia lub się do niego odnoszą.
To są : podstawiony zad, przeniesienie środka ciężkości bliżej zadu, lekki na wodzach, uniesiony przód, „wysoki” przód, kompaktowy koń, pozbierany, sam się niosący, dobrze zaangażowany zad, obniżony zad i koń zebrany.
Lecz bez względu na to jak jest to nazwane, trzeba wyjaśnić o czym w tej chwili mowa.
Wiele osób poprzez zebranie rozumie tylko skrócenie ciała konia , przy jednoczesnym uniesieniu głowy i szyi. Pojęcie zebrania zawiera coś więcej. Bo naprawdę jesteśmy w stanie skrócić ciało konia nie osiągając zebrania. Możemy to zobić ( NIE RÓBCIE TEGO !!!!!) jadąc konia od przodu do tyłu – czyli na siłę ustawiając jego głowę i szyje w odpowiednim ustawieniu, bez jednoczesnego zaangażowania i uruchamiania jego zadu.
O wiele bardziej ważniejszym elementem zebrania, od zwykłego skrócenia sylwetki konia, jest to, gdzie w danym momencie znajduje się jego środek ciężkości. Zmienia się to w miarę postępów w treningu, wraz z przechodzeniem na inny poziom wyszkolenia konia, i w zależności od tego, na ile koń jest w stanie sam się nieść. Znaczy to, że im bardziej zebrany koń, tym bardziej jego środek ciężkości jest przesunięty w kierunku zadu.
Kiedy koń obniża i angażuje zad, cały jego przód unosi się do góry, staje się lżejszy i swobodniejszy. Podstawowym narzędziem wykorzystywanym do zebrania i samoniesienia się konia, jest półparada. Dodatkowo mogą pomóc w tym także : jazda na małych kołach, przejścia, oraz cofanie. Aby doprowadzić do samoniesienia się konia, można także użyć chody boczne.
Trudność w osiągnięciu zebrania przez konia polega na tym, iż konie są zbudowane w taki sposób, że większość ciężaru spoczywa na przodzie. Konia można trocie porównać do stołu, z głową i szyja wystającą po jednej stronie. Gdyby nie miał głowy ani szyi, jego waga rozkładałaby się w miarę równo na cztery nogi. Lecz sama szyja i głowa mogą ważyć nawet sto kilogramów, to jest powodem automatycznego przenoszenia ciężaru na przód.
Nie dziw się, ze koń lubi „podpierać się „ na wodzach ! Noszenie większej ilości ciężaru na przodzie jest dla niego czymś naturalnym.
W naturze koń mniej więcej 60% wagi obciąża przód, a 40% idzie na tył. W trakcie procesu budowania zebrania proporcje wagowe się zmieniają. Dzięki treningowi, kiedy koń zacznie się lepiej nieść, stopniowo jego równowaga będzie się zmieniać i równomiernie obciąży przód i tył. Ten proces będzie postępował do momentu, kiedy koń uzyska wyższy stopień wyszkolenia.
Połączenie nie jest zebraniem !
Wielu jeźdźców myli pojęcia połączenia konia z jego sami niesieniem się lub też „zebraniem”. Twój koń może być ustawiony na wędzidle i nie być zebrany, a w trakcie rozgrzewki tak powinno być. Dlatego zanim zaczniesz go prosić, aby zaczął się inaczej nieść i aby się zebrał, najpierw powinno się uzyskać połączenie i koń powinien zostać prawidłowo rozgrzany.
Jak NIE WYGLĄDA zebranie
Zależnie od poziomu wyszkolenia, u zebranego konia, który sam się niesie, odcinek od potylicy do ogona będzie wydawał się krótszy, niż u konia poruszającego się chodem roboczym, a szczyt jego kłębu będzie w stosunku do zadu relatywnie wyższy. To uniesienie dotyczy całego przodu konia i jest skutkiem zaangażowania- czyli głębszego zgięcia stawów i zadnich nóg konia, co w rezultacie powoduje obniżenie jego zadu. Nie daj się zmylić, że koń sam się niesie, tylko dlatego, że jego sylwetka uległa skróceniu. Bardzo łatwo można spowodować skrócenie szyi konia, przez przyciągniecie jego głowy za pomocą wodzy. Lecz w takim przypadku będzie to tylko jazda od ręki.
Koń który jest prawidłowo zebrany, sam się niesie, sprawia to wrażenie jakby poruszał się pod górkę . Innym czynnikiem wskazującym na to, czy dany koń został prawidłowo zebrany, jest sprawdzenie w jaki sposób się porusza. Czasem wydaje się, że koń sam się niesie, ponieważ jego sylwetka jest krótsza i normalnie pokonuje mniejszą przestrzeń przy każdym kroku. W ruchu konia, który sam się niesie, jest radość i lekkość. Wygląda na ożywionego, z ekspresja odbija się przy każdym ruchu.
Cechy konia który sam się niesie to: ma zaangażowany zad, uwypuklony grzbiet, kłąb jest wyżej niż szczyt zadu, ma długa i pięknie zaokrąglona szyję, w której potylica jest najważniejszym punktem, jego nos jest ustawiony lekko przed pionem, porusza się z gracją i ekspresją.
Jak wyczuć kiedy koń sam się niesie ?
By uzyskać uczucie samoniesienia się w kłusie, zrób serie przejść od kłusa do zatrzymania i natychmiast powrotem do kłusa. Upewnij się, że koń wykonuje przejścia czysto i dokładnie, bez dodatkowych kroków stępa. Po zrobieniu kilku przejść rusz kłusem ćwiczebnym i sprawdź, czy czujesz różnicę w zrównoważeniu konia. Czy masz wrażenie , ze przeniósł swój środek ciężkości na zad, powodując, że przód stał się lżejszy? Czy sprawia wrażenie ustawionego bardziej „pod górkę” i czy czujesz, że jest lżejszy na wodzy?
Aby uzyskać to samo uczucie w galopie, wykonaj kilka szybkich przejść z galopu do stępa i z powrotem do galopu. A po chwili po prostu rusz galopem i sprawdź czy równowaga konia się zmieniła. Jedno co powinno się na pewno poczuć, to że kontakt z pyskiem konia stał się lżejszy. Przejścia umożliwiają koniowi lepsze uniesienie się, ponieważ przesuwają jego środek ciężkości bliżej zadu. W rezultacie przestaje się ciężko opierać na wędzidle dla złapania równowagi.
Prace na uzyskaniem lekkości rozpoczyna się dopiero, kiedy jesteście gotowi, aby pracować nad samo niesieniem się. Wcześniej kiedy pracuje się z koniem w chodach roboczych, kontakt z wędzidłem powinien być stosunkowo mocny, ponieważ dzięki temu będzie się lepiej czuło kiedy koń „głębiej się podstawia” zadnimi nogami”.
Lekkość uzyskana we wczesnym etapie szkolenia ujeżdżeniowego nie wskazuje na samoniesienie się konia. Jest to jak zwykle wynik braku połączenia, a nawet braku kontaktu. A pamiętaj, że połączenie jest niezbędnym elementem wymaganym do uzyskania samoniesienia się konia.
Kiedy koń sam się niesie powinien dawać uczucie, że jest kompaktowym pakunkiem, a nie, że jego zadnie nogi zostają za nim z tyłu i popychają całe ciało. Na koniu, który sam się niesie, jakakolwiek zmiana ruchu, prędkości, kierunku, czy wydłużenia wykroku będzie możliwa bez konieczności dodatkowego przygotowania go.
Kiedy prosić konia o samoniesienie się ?
Trudno jest określić konkretny moment, ponieważ każdy koń będzie tak samo reagował na prośby o zmianę równowagi. Lecz na pewno nie można podchodzić do samoniesienia się, jak do czegoś co można uzyskać z dnia na dzień! Szkolenie konia, jest długotrwałym procesem.
Koń we wszystkich trzech chodach powinien poruszać się naprzód pewnie, regularnie i być prosty. Powinien wykonywać wydłużanie wykroku i prawidłowo odpowiadać na półparady. Jeżeli to nie jest jeszcze uzyskane, znaczy to, że koń nie jest gotowy na kolejny krok, a wszelkie próby przyspieszania będą skazane na porażkę.
Jeżeli koń spełnia powyższe warunki wstępne, będzie można prosić go o krótkie momenty samoniesienia się podczas każdego z treningów. Ale pamiętaj, że dla konia zebranie, jest jak wykonywanie głębokich przysiadów. Pamiętaj aby podczas treningu robić dużo przerw aby dawać twojemu partnerowi odpoczynek.
na podstawie książki Jane Savoie
" Wszechstronne szkolenie koni" za zgodą wyd Galaktyka