Zanim zaprosisz konia do jazdy, trzeba przyjrzeć się swojemu nastawieniu. Mam na myśli nastawienie wobec siebie, jak i także wobec konia.
W trakcie analizowania swojego nastawienia zadaj sobie pytanie, czy należysz do osób które codziennie się krytykują. Jeżeli tak, to twój wewnętrzny dialog z samym/samą sobą wygląda tak: „Co ze mnie za osoba ! Czy wole nauczę się jak nie szarpać konia za pysk, jak dawać mu należyte sygnały?!. Powinnam go oddać trenerowi bo przy mnie niczego nie osiągnie. „
Jeżeli takie myśli przelatują przez głowę to powinno się to zmienić. Denis Waitley, psycholog sportowy mawia: „Ważne aby zdać sobie sprawę, że najważniejszą rozmowę odbywa się codziennie z samym sobą. A więc upewnij się, że odnosisz się do siebie z szacunkiem.”
Wiadomo, że pozytywne myślenie na własny temat staje się dla niektórych wyzwaniem. Nie mam na myśli tego, że ktoś ma od razu maszerować przez życie, wykazując się arogancją, lecz nie zaszkodzi pomyśleć o sobie dobrze. Cóż dobrego może wyniknąć z wymyślania sobie i z negatywnych komentarzy, które tylko psują pewność siebie?
Możliwe, iż nie postrzegasz siebie negatywnie i krytycznie. Można zrobić mały eksperyment i zobaczyć co z niego wyniknie.
Przez następne 24 godziny postaraj się przemawiać do siebie wyłącznie w pozytywny sposób. Posiadaj pod ręką notes, aby była możliwość zapisania każdego przejawu samokrytycyzmu, jaki ci się wymknie, wyłącznie z tak zwana konstruktywną krytyką.
Nie dowcipkuj na swój temat w stylu: „Mam okropną pamięć” itp. Podświadomość nie ma poczucia humoru i jeżeli naśmiewasz się z siebie samej twoja podświadomość uzna, że to co mówisz, stawiasz sobie za cel. Dobrym pomysłem jej poproszenie przyjaciela, aby zwracał uwagę ponieważ może się okazać, że nie zdajesz sobie sprawy, jak często takimi komentarzami wprawiasz się w dołek. Czy to jak bardzo jesteśmy dla siebie krytyczni, jest dla nas zaskoczeniem ?
Budowanie poczucia własnej godności
To nastawienie dotyczy w równym stopniu koni jak i jeźdźców. Wiadomo jak ciężko jest pozostać opanowanym i pewnym siebie kiedy instruktor na nas krzyczy i podważa nasze wysiłki. Nie wiadomo dlaczego taka formuła instruktorska jest nadal akceptowana. Nigdy nie zauważono, aby sarkazm i krzyki komukolwiek pomogły. A mimo wszystko i tak ludzie tego doświadczają w dążeniu do wiedzy.
Tak więc staraj się dbać o siebie. Najlepiej jakby znalazło się instruktora, który potrafi pracować w atmosferze wzajemnego szacunku. Jeżeli nie masz takiej możliwości, postaraj się chronić swoje emocje i nie traktować złośliwych uwag osobiście. Ignoruj wszelkie przejawy grubiaństwa( to nauczyciel jest słaby, a nie uczeń) i wykorzystaj same informacje.
Buduj poczucie własnej godności i pewności siebie w odniesieniu do swoich możliwości.
Jednym ze sposobów na to jest praktykowanie pozytywnego myślenia na swój temat.
Jeżeli masz obsesję potencjalnej klęski, wyobraź sobie nowy scenariusz i to w najdrobniejszych szczegółach. A potem zrób kilka „prób generalnych” w wyobraźni „przewijaj taśmę”, aż zobaczysz szczęśliwe rozwiązanie sytuacji. Jesteś w stanie poradzić sobie ze wszystkim , co napotkasz na swojej drodze.
Wiele osób sądzi, że łatwiej jest powiedzieć niż zrobić? A więc zacznij już od dziś przeprogramowywać swój umysł, aby twoja nowa osoba pojawiała się automatycznie. Nie można jednak do tego użyć świadomej siły woli ani determinacji, ponieważ ta cześć umysłu, która kontroluje działania, istnieje w podświadomości, a w bitwie pomiędzy świadomością a podświadomością zawsze wygrywa podświadomość.
Nastawienie do konia
Jakie masz nastawienie do swojego konia? Czy należysz do osób, które o wszystko go obwiniają ?
Jest grupa jeźdźców, którzy poszukują magicznej różdżki. Przeskakują od instruktora do instruktora, z kursu na kurs szukając „klucza”. Czasem uważają, że „kluczem” będzie inne wędzidło, ostrzejsze ostrogi, albo jakiś specjalny gadżet szkoleniowy. A może jedynym wyjściem jest lonżowanie konia przez godzinę przed jazdą, aż będzie tak zmęczony i stanie się uległy.
Takie podejście do szkolenia jest nierealistyczne i staj się źródłem frustracji. Jeździec musi systematycznie realizować program i być zadowolony nawet z niewielkich postępów, jakie odnosi każdego dnia. Najlepiej żeby ustalił z góry iż proces szkoleniowy trwa miesiące i lata, a nie dwa tygodnie.
Niektóre osoby próbują wyładować swoje problemy emocjonalne na koniach. Zdecydowana większość jeźdźców podpada w kategorię prawdziwych koniarzy – są to ludzie wrażliwi, kochający swoje konie.
Nastawienie do szkolenia
Jak wyobrażasz sobie trenera? Cierpliwi trenerzy obdarzeni wyobraźnią często widzą szkolenie jako wielką układankę. Najpierw patrzą na okładkę pudełka układanką, aby zobaczyć jak ma wyglądać ostateczny efekt. A potem skupiają się na wypełnieniu pustych miejsc poszczególnymi elementami.
Jak dużo czasu zabierze składanie układanki? Wszystko zależy od konia. Konie nie posługują się kalendarzem. Rozwijają się w swoim tempie i w przypadku niektórych manewrów szybko osiągają sukces, podczas gdy innym koniom zajmuje to więcej czasu.
Cały proces powinien być radosny i satysfakcjonujący . Szkolenie postępuje w miarę gładko, ponieważ dajesz zwierzęciu dość czasu aby zrozumiał czego od niego wymagasz, o co chodzi w danym manewrze, a także aby mógł nabrać sił, aby go wykonać.
Pamiętaj, że nie ważne jak będziesz się starać, aby wszystko dobrze szło, bo i tak zawsze będziesz popełniać błędy. Zamiast mieć o to do siebie pretensje potraktuj to jako możliwość do rozwijania swoich umiejętności. A więc jeżeli twój Kon ciągle zaczyna galop ze złej nogi to nie wpadaj w frustracje, pomyśl jakie masz szanse aby ćwiczyć z nim i dawać mu dużo precyzyjnych sygnałów, aby pomagać mu skorygować błąd. Jego opór maleje odwrotnie proporcjonalnie do wzrostu twoich umiejętności.
ciesz się nauka dochodzenia do tego, jak wyjaśnić swojemu partnerowi, że chciałabyś, aby zrobił to inaczej. Potraktuj trudność jako stopnie, po których będziesz się wspinać, z zaczniesz cieszyć się każdą fazą rozwoju i postępu konia. Doświadczasz nie tylko lepszej komunikacji i współpracy z konie, lecz także rozwijasz jego siły i możliwości atletyczne.
na podstawie książki Jane Savoie
" wszechstronne szkolenie koni" za zgodą wyd Galaktyka