Półparada

„Półparada jest najważniejszym konceptem jeździeckim, ponieważ powoduje u konia idealną równowagę i harmonie, oraz przywołuje jego uwagę”. Tak powiedział trzykrotny olimpijczyk i brązowy medalista mistrzostw świata w ujeżdżeniu, Robert Dover.
Podobnie jak Pan Robert Dover uważam, iż półparada jest najważniejszym narzędziem jeździeckim. Nauczenie się, jak prawidłowo ja wykonać, pozwoli nam na dokonywanie zmian w końskim umyśle, ilekroć przyjdzie taka potrzeba, ale także pomoże nam na rozbudowanie jego muskulatury.
Termin półparada nie oznacza zatrzymania, byłoby lepiej nazywać ją „półruszeniem”, ponieważ każda półparada powinna w sobie zawierać poczucie dodawania mocy idącej z ręki jeźdźca do zadu konia.
Półparadę można nazwać pomocą  „przywoływania uwagi konia”. Używa się jej częściej, ilekroć chcemy aby koń zwrócił na nas uwagę, lub kiedy nagle zaczną interesować go inne rzeczy niż jazda i ćwiczenia. Wykonujesz półparadę wtedy, gdy koń robi się ciężki na wodzach, przenosi ciężar ciała na przednie nogi, źle wygina się na kołach, ucieka głową do góry, kiedy usztywnia się i staje się niewygodny.

Przygotowanie do półparady

  Konie nie zostały „zaprojektowane” do noszenia ciężarów na grzbiecie, dlatego też dość często zdarza się, że pod jeźdźcem tracą równowagę. Półparada jest kluczem, który używamy, aby tą równowagę przywrócić.

Można wykonać półparadę o ile są spełnione następujące warunki:

Koń:

Ruch naprzód – koń nie tylko porusza się naprzód, lecz także myśli o ruchu naprzód.
Poruszanie się prosto – zadnie nogi poruszają się po śladach pozostawionych przez przednie.
Rytm – równy i regularny.

Jeździec:

Kontakt z pyskiem jest zachęcający i przyjazny, a także zdecydowany, stały i elastyczny. Linia wodzy biegnąca od wędzidła do łokcia jest prosta.
Jeżeli utracisz jakikolwiek element z powyższych natychmiast przerwij to co zaczęło być robione, i wróć do podstaw, aby naprawić utracony warunek wstępny.

Pomoce do półparady:

Rozłóżmy ją na czynniki proste.
Sama półparada jest połączeniem pomocy popędzających( obie łydki i dosiad), z użyciem zewnętrznej wodzy, jak i także pomocy wyginających( obie łydki i wodza zewnętrzna), trwa to wszystko ok. 3 sekund. Podczas tego czasu zamknij obie łydki i użyj dosiadu w taki sam sposób, jakby się chciało ustawić konia na pomoce. To jest w półparadzie element „ruszania”. Lecz zamiast pozwolić zwierzęciu pójść naprzód, przechwyć wytworzona przez niego energię poprzez zamknięcie palców zewnętrznej dłoni. Tak działa wodza podtrzymująca.
Używając pomocy popędzających przez ułamek sekundy wcześniej, zanim użyjesz zewnętrznej wodzy,  jedziesz konia „od tyłu do przodu”. To jest twój cel, bez względu jaka dyscyplinę sportową uprawiasz, ponieważ jest to jedyny sposób na autentyczne połączenie konia i spowodowanie, że będzie bardziej sprawny i posłuszny. Jeżeli niepotrzebnie skupisz się na sztucznym ustawianiu głowy, to będziesz jechała konia „od przodu do tyłu”. Zapamiętaj, że tylko osoba, która ma władzę nad zadem „silnikiem” – kontroluje całego konia. Zawsze wyjeżdżaj „konia od tyłu do przodu”, kierując jego moc od zadu w kierunku dłoni.

Przyglądającym się z boku, może wydać się, że używasz wszystkich pomocy na raz. Lecz jakby się nagrało twoje manewry i odtworzyło klatka po klatce, to powinno wykazać iż najpierw używasz pomocy popędzających, potem zamykasz palce zewnętrznej dłoni i dopiero na końcu, o ile to konieczne, pulsujesz wewnętrzną wodzą, aby utrzymać konia prostym. Absolutnie niezbędne jest wysłanie konia naprzód o ułamek sekundy, zanim zamkniesz palce zewnętrznej dłoni. Jeżeli zamkniesz palce wcześniej , zanim dasz sygnał popędzający, to tak samo jakby podniosło się słuchawkę telefonu, zanim usłyszy się sygnał – nikogo tam nie będzie!
Aby jeszcze lepiej było ci zrozumieć tę koncepcje, to wyobraź sobie balon. Twoje pomoce go nadmuchują, a zamknięcie dłoni powoduje ściśnięcie końcówki balonu. Więc jak chcesz prawidłowo wykonać półparadę , najpierw daj sygnał dosiadem i łydkami, a dopiero zamknij zewnętrzna dłoń, jakby napełniało się balon powietrzem, a potem wiązało węzełek.

Najczęściej popełniane błędy:

1.    Nadmierne wygięcie głowy do wewnątrz podczas półparady. Staje się tak, kiedy używamy za silnej wodzy wewnętrznej zamiast wodzy zewnętrznej.

2.    Zbyt silne wygięcie głowy do zewnątrz. W tym przypadku powinno się wykonać dłuższe pulsowanie wewnętrzna dłonią.

3.    Koń podczas półpradady nadmiernie skraca się w szyi. Jest to sygnał, że w czasie dawania pomocy jednocześnie były cofnięte ręce. Zamiast cofać ręce, wyślij konia naprzód, a kiedy „przyjedzie” do twojej zewnętrznej wodzy, zamknij dłoń w pięść.

4.    Koń ucieka zadem do środka lub na zewnątrz i nie porusza się prosto. Najprawdopodobniej został użyty nierówny docisk łydek, lub nogi leżą w złym miejscu wzdłuż boków konia.

5.    Zmienne tępo konia podczas wykonywania półparady. Jeżeli pomoce popędzające nie są „dostosowane” do siły, z jaką zamykasz palce dłoni, w rezultacie prędkość, się zmieni.

•    Jeżeli koń przyspiesza, utrzymaj pomoce dawane łydkami, ale mocniej zamknij palce dłoni
•    Jeżeli zwalnia, prawdopodobnie użyto silniejszej zewnętrznej dłoni niż pomocy popędzających.

6.    Usztywnianie się konia. Dzieje się tak, kiedy nie rozluźni się i nie zwolni pomocy po 3 sekundach.

J.F

na podstaiwe książki "Wszechstronne Szkolenie Koni" cz 1

Jane Savoie

wyd Galaktyka

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie

Polecane