„Połączenie”, „ustawienie na wędzidle”, „okrągła sylwetka”.
Powyższe terminy, mają odbicie w stanie fizycznym i psychicznym konia. Koń jest połączony w sensie fizycznym, jego sylwetka staje się okrągła, ponieważ przy każdym kroku jego zadnie nogi sięgają głębiej pod kłodę, w kierunku ręki jeźdźca. Moc „idąca” z zadu jest przejmowana przez kłodę, w skutek tego powstaje uwypuklenie grzbietu konia jak i także jego szyje staje się zaokrąglona. Zaokrąglenie sylwetki konia jest pożądanie, ponieważ zwierze staje się wygodniejsze do jazdy, a na dodatek rozwija swoje mięśnie.
Koń połączony psychicznie jest bardziej podporządkowany i posłuszny. Jego uwaga skupia się na jeźdźcu, jego ciało jest bardziej zrównoważone, dzięki czemu może łatwiej reagować na sygnały jeźdźca.
Nie zapominajmy, kiedy próbujemy ocenić, czy koń jest naprawdę ustawiony na wędzidle, to niw wystarczy popatrzeć na kształt jego szyi. Zaokrąglona szyja może zmylić nawet najbardziej doświadczonego jeźdźca ! Zawsze patrz na cała sylwetkę konia, a zwłaszcza na linię grzbietu od szczytu zadu, aż po potylicę, zanim dokonasz oceny.
Podam na co powinniśmy zwracać uwagę:
Popatrz na konia, który nie jest ustawiony na wędzidle, i wówczas zobaczysz, że jego zadnie nogi nie wkraczają głęboko pod kłodę, grzbiet wydaje się być usztywniony i spięty. Jego szyja jest wyciągnięta przez co koń próbuje złapać równowagę, a jego noc jest zadarty ku górze. Taki koń nie jest w stanie dobrze „ustawić „ się na wędzidle. Na takich koniach można oczywiście jeździć i robić wiele innych rzeczy, lecz one rozbudują prawidłowo mięśni.
Koń ustawiony na wędzidle:
Jego zadnie nogi głęboko wkraczają pod kłodę, mięśnie grzbietu są rozluźnione, dzięki czemu grzbiet wydaje się być uniesiony i zaokrąglony. Szyja jest wyciągnięta i delikatnie zaokrąglona, a pysk szuka kontaktu z wędzidłem. Najwyższym punktem szyi jest potylica. Nos jest delikatnie przed linia pionu.
Koń posiada „równowagę horyzontalną”. Zwróć uwagę, że linia pomiędzy kłębem a zadem jest równoległa do ziemi. I właśnie stąd pojęcie równowagi horyzontalnej. Czyli krótko mówiąc kłąb i zad są na tej samej wysokości jeżeli patrzymy na konia z boku.
Jest także inny rodzaj równowagi i ta nazywa się „równowagą wznoszącą”. Rozpoczynając pracę z koniem, będziemy od niego wymagać równowagi horyzontalnej, lecz kiedy porosimy go o zebranie to równowaga się zmieni. Polega to na tym, iż zad konia się obniży, co w efekcie spowoduje wrażenie uniesienia kłębu. Linia biegnąca od zadu do kłębu, która wcześniej była prosta teraz stanie się raczej znoszącą niż równoległa do podłoża, czyli równowaga horyzontalna przejdzie w równowagę wznoszącą.
Jak mona wyczuć połączenie?
Jest to dość trudne dla tych którzy tego nigdy nie poczuli. Jeżeli wykonamy ustępowanie od łydki, można wyczuć coś zbliżonego do działania półparady. W czasie kiedy koń wykonuje ruch, zamknij zewnętrzna dłoń na wodzy w pięść, i powinno się poczuć , jak sylwetka zwierzęcia się zaokrągla. To jest połączenie i wrażenie do którego dążymy. Tyle tylko, że chcemy je uzyskać bez konieczności wykonywania ruchu bocznego. Kiedy koń jest ustawiony na wędzidle, to sprawia wrażenie połączonego w całość, jest wygodniejszy i łatwiej go kontrolować.
W jaki sposób połączyć konia (ustawić go na wędzidle)
Ustawia się go za pomocą półparady. Lecz na początku powinniśmy sprawdzić czy koń jest prosty i idzie równym tempem. Czy ty utrzymujesz elastyczny kontakt na wodzach. Jeżeli już na początku zajmiesz się utrzymaniem głowy na dole to może się okazać, że jedziesz „od ręki”, „majzolijąc” koniowi w pysku, co przejawia się naprzemiennym piłowaniem przy pomocy wodzy raz w lewo i prawo. Może ci wydać się, ze utrzymałaś połączenie, lecz jakby zobaczyło się go na zdjęciu lub filmie, zauważyłoby się iż koń tylko skrócił szyję, a pysk schował za linia pionową lub ustawił na niej. Zganaszowanie, które zostało uzyskane jest bezużyteczne, ponieważ nie daje ci kontroli nad resztą ciała konia, a jego grzbiet nie jest w stanie dobrze radzić sobie z twoim ciężarem. Jeżeli chcemy osiągnąć prawidłowe zaokrąglenie sylwetki konia, to powinno się go wyjeżdżać od tyłu do przodu.
Kiedy już zostały sprawdzone elementy wstępne do półparady i okazało się, że wszystko jest dobrze, to można zacząć ustawiać go na wędzidle, stosując półparadę. Jak pisałam w artykule, który był poświęcony temu manewrowi, teraz przypomnę, że półparada polega na połączeniu pomocy popędzających z pomocami zginającymi i użyciem zewnętrznej wodzy. Zastosuj półparadę przez 3 sekundy i natychmiast je odpuść. Półparada powoduje połączenie konia, ponieważ pomoce użyte podczas jej wykonania powodują głębsze podstawianie kończyn pod kłodę, jego grzbiet się zaokrągla.
Nie oczekuj ideału od samego początku. Przez nagradzanie konia lepiej go zachęcisz do współpracy, oraz on lepiej zrozumie cel półparady jako narzędzia nawiązującego do połączenia.
Sprawdzanie prawidłowości ustawienia
Jeżeli nie pracujesz pod okiem trenera, to trudno ci będzie stwierdzić czy koń jest ustawiony na wędzidle. Niektóre konie same proponują takie ustawienie, lecz częściej dochodzi to tego, że jeźdźcy ograniczają się do jazdy „od ręki”.
Kiedy koń jest tak jeżdżony, widzimy luz na wodzach, ponieważ koń chowa się za wędzidłem i nie poszukuje kontaktu ze zbyt silnymi i niespokojnymi dłońmi jeźdźca.
Koń który jest jeżdżony w ustawieniu na wędzidle ma rozbudowane mięśnie linii grzbietowej. Zwłaszcza mięśnie u podstawy szyi. Kiedy się wsiada na konia, który był prawidłowo jeżdżony można zobaczyć, że szyja wydaje się być najszersza u podstawy, najbliżej dłoni jeźdźca i zwężać ku uszom. Jeśli najszerszym punktem jest miejsce przy potylicy lub gdzieś po środku szyi, to wiadomo, że koń nie był prawidłowo jeżdżony.
na podstawie książki Jane Savoie
" Wszechstronne szkolenie koni" za zgodą wyd Galaktyka