Golenie koni cz 1

Dlaczego golimy konie?
Konie, ewoluując przez miliony lat, przystosowały się w rezultacie do różnych warunków pogodo-wych i klimatycznych. W Europie północnej generalnie pod koniec października większość koni ma już w pełni zimową sierść, stanowiącą do-skonałą ochronę przed chłodem i wil-gocią. Ten rodzaj okrywy włosowej jest znacznie bardziej gęsty niż krótka i lśniąca sierść letnia.
Jest to oczywiście dobre, o ile koń może doświadczać naturalnego życia na dworze, do którego natura go przygotowała. Niemniej współczesny trend trzymania koni w stajniach, co-raz częściej ogrzewanych, i żywienia skoncentrowanymi paszami sprawia, że naturalna ochrona, jaką zapewnia zimowa sierść, nie jest już tak nie-zbędna. De facto zimowa sierść mo-że mieć niekorzystny wpływ na ko-nie, z którymi pracujemy pod kątem zawodów, pracy w terenie albo po prostu zapewniamy im zwykłe ćwi-czenia gimnastyczne w trakcie zimowych miesięcy.

Konie z zimową sierścią szybko się przegrzewają w wyniku pracy, a także w ciepłe dni, które zdarzają się coraz częściej także zimą. Powodować to może następujące skutki: dyskomfort w czasie pracy, możliwość utraty kondycji, trudność w rozgrzaniu przed pracą, utrudnioną kontrolę stanu skóry i sierści np. pod kątem obecności pa-sożytów, utrudnione wysychanie konia po treningu i czyszczenie, w szczególności tych koni, które lubią się tarzać.
Pierwsze golenie ma miejsce zazwyczaj w październiku, drugie pod koniec grudnia, a trzecie (o ile jest ko-nieczne) na początku lutego. To standardowe terminy golenia, pamię-tać jednak należy, że w każdym roku pogoda może być inna niż w ubiegłym, a zimowe warunki pogodowe uległy w ostatnich latach dużym zmianom.

Golenie jest czymś wartym rozważenia, więc niewskazane jest pochopne podejmowanie tej decyzji. Konie należy golić, mając ku temu powody! Warto tu wspomnieć, że wbrew pozorom ogolony koń wymaga więcej czasu przeznaczonego na opiekę nad nim, a i koszt jego utrzymania znacząco rośnie.
Jest bardzo wiele rodzajów strzyżenia, które dobierać należy indywidualnie, w zależności od potrzeb. Model, według jakiego ogolimy konia, zależy od rodzaju wykonywanej przez niego pracy. Grzechem jest wygolenie konia bardziej niż to wskazane, a ponadto wiąże się to z większym nakładami na dodatkowe żywienie, siano, ścielenie i derkowanie w celu utrzymania komfortu życia konia!
Podrażnienia skóry po goleniu (będące skutkiem niedbalstwa!) należy smarować maścią Cortisynth, nakładaną grubą warstwą, aż do całkowitego zagojenia.
Używając golarki, należy upewnić się, że kabel nie zawadzi o żadne przedmioty, i zadbać o to, by nasze nogi się weń nie wplątały. Trzeba się dobrze zorganizować, mieć bezpieczne i pewne miejsce, w które można odłożyć golarkę w trakcie pracy, nawet jeśli odkładana jest tylko na chwilę. Wiele golarek ma pętelkę, dzięki której można ją powiesić. W wyniku przypadkowego upadku na twarde podłoże zniszczyć się może ostrze, obudowa oraz części wewnątrz golarki, a naprawa może być bardzo kosztowna.

Konie i golarki
Przyznajmy to szczerze - nie wszystkie konie podchodzą do golarek i trymerów z zachwytem, większość boi się już samego widoku tych urządzeń, a co dopiero bycia golonym. Część koni wpada w skrajną panikę na widok golarki, a tym bardziej wydawanych przez nią dźwięków. Inne nawet nie drgną, nawet gdy trakto-wane są jedną z klasycznych i głośnych golarek, wśród których jest kilka naprawdę dobrych modeli, szczególnie wśród angielskich marek. Na szczęście niektórzy europejscy producenci odkryli, że nie wszystkie konie są totalnie bomboodporne i że to żadna zabawa próbować ogolić przerażonego konia czymś, co brzmi jak skrzyżowanie traktora i odrzutowca.
Większości osób zajmujących się goleniem przeciętne ogolenie konia zajmuje około godziny. Warto zauważyć, że większość z tych osób to kobiety, więc naturalnie preferują one lekkie i wygodne w użytkowaniu golarki. Niestety, producenci nie przywiązują wagi do tego czynnika i proponują nam urządzenia, których używanie trudno nazwać komfortowym nawet przez dziesięć minut, a co dopiero przez godzinę czy dłużej!


Konie, jak wiele innych zwierząt, potrafią się przyzwyczaić nieomal do wszystkiego, co rutynowe, szczególnie jeśli są trzymane w stajni. Mogą tam i rozrabiać, i wałkonić się. Mogą być podejrzliwe w stosunku do każdego nowego otoczenia, więc na golenie należy wybrać miejsce, w którym koń czuje się komfortowo i bezpiecznie. Nigdy nie golimy konia, który danego dnia źle się czuje. Jeśli rozpiera go ener-gia, warto dzień przedtem zafundować mu solidny trening, tak by pozbył się jej nadmiaru. Upewnijcie się, że koń przed goleniem jest czysty. Kąpiel dzień przed goleniem zrobi mu ogromną różnicę.
Młode konie oraz te, które będą golone po raz pierwszy, wymagają bardzo ostrożnego traktowania. Każdy zły ruch lub brak rozwagi osoby golącej mogą mieć długotrwałe konsekwencje. Pod żadnym pozorem nie należy uciekać się do ostrego trakto-wania konia. Utrata jego pewności siebie może być szybka, a droga do jej odzyskania jest długa i niewygod-na.
W trakcie golenia nadgarstek musi być rozluźniony i elastyczny. Jest to szczególnie istotne, ponieważ jeśli koń się nagle poruszy, golarka może mu wyciąć sierść w niewłaściwym miejscu oraz, co gorsza, skaleczyć go. Ostrze należy zawsze prowadzić płasko, równolegle do ciała konia. Nie wolno nigdy używać golarki pod kątem albo zagłębiać się ostrzem w skórę. Pozwólcie golarce wykonać swoje zadanie i nie spieszcie się - pośpiech może być przyczyną wypadku!


Słuchajcie dźwięku golarki - jeśli się zmienia, niezbędne może być jest naoliwienie silniczka. Jeśli ostrza nagle zaczną zgrzytać, oznaczać to może, że przesuwacie maszynkę za szybko. Jeśli ostrza przestają ciąć, należy wycofać rękę i spróbować ponownie, tym razem wolniej. Ostrza mogą przestać ciąć z wielu różnych przyczyn, często jest to pojedynczy włos wplątany pomiędzy ostrza.
Konie golimy prawie zawsze pod włos. W miejscach takich jak łokcie, gdzie skóra jest niezwykle cienka, należy naciągnąć skórę dłonią, co uczyni golenie łatwiejszym, a także dużo bezpieczniejszym dla konia. W przeciwnym wypadku łatwo można skaleczyć skórę!
Podczas golenia należy sprawdzać, czy ostrza się nie przegrzewają. Czasem może okazać się konieczne wyłączenie golarki w celu wystudzenia ostrzy. Jest to dobra okazja do ich wyjęcia i oczyszczenia z wplątanych włosów, które to właśnie mogą być przyczyną przegrzania. Nowoczesne urządzenia, takie jak Hauptner 2000, powinny wytrzymywać ciągłe golenie i wymagają jedynie regularnego oli-wienia ostrzy i silniczka. Inne golarki, szczególnie starsze modele, mogą mieć mniejszą wytrzymałość, a co za tym idzie  wymagają chłodzenia w trakcie golenia.

Jeśli ostrza nadmier-nie się rozgrzeją, wysoka temperatu-ra może zdenerwować konia, a także sprawić, że poczuje się, jakby był przypalany. Nadmierny nacisk także może prowadzić do przegrzania ostrzy i powinno się tego unikać.
Po goleniu należy natychmiast oczy-ścić ostrza i całą golarkę. Jest to bardzo dobry zwyczaj, który pozwala na wieloletnie użytkowanie golarki, a co za tym idzie – oszczędność konkret-nych sum pieniędzy, które miałyby zostać poświęcone na zbędne napra-wy. Po wyczyszczeniu i naoliwieniu golarki należy przechowywać ją w suchym i bezpiecznym miejscu. I ostatnia rada  nigdy nie pożyczajcie swojej golarki znajomym!


Tłumaczenie: Anna Chełmecka
Źródło: www.peasridge.co.uk

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie

Polecane