Ma ono na celu usunięcie błota i brudu z tych części ciała, które mają kontakt ze sprzętem jeździeckim. Oczywiście tez chcemy uzyskać połysk sierści, ale to już swoją drogą. Czyszczenie przed jazdą powinno zająć około dziesięciu minut. Jak na sierści znajduje się gruba warstwa błota to należy oczyścić szyję grzbiet i zad plastykowym lub gumowym zgrzebłem. Szczotką o twardej szczecinie usuniemy brud z nóg, pęcin, ostróg i ścian kopyta.
Kurz na szyi oraz miejsc pod siodłem i pod siodłem można usunąć za pomocą szczotki. Kurz na zadzie nie przeszkadza w czasie jazdy. Miękką szczotką należy przeczyścić miejsca stykające się siodłem i popręgiem, oraz cała głowę i nogi. Po każdym przeciągnięciu po sierści należy szczotkę potrzeć o zgrzebło trzymane w drugiej dłoni. Plamy z gnoju trzeba przetrzeć mokrym ręcznikiem przesuwając go z włosiem.
Z grzywy i ogona należy wyjąć patyki, słomę, rośliny. Okolice oczu, nozdrzy i warg czyścic lekko wilgotną gąbką lub szmatką. Powinno się sprawdzić czy nie ma żadnych uszkodzeń, które mogłyby zaszkodzić zwierzęciu i sprawiać mu ból. Kopystką oczyścić kopyta, sprawdzić ich stan oraz przejrzeć piętki i koronkę. W lecie powinno się zabezpieczyć konie przed owadami używając odpowiedniego środka.
Rozgrzaną skórę masuje się miękkim gumowym zgrzebłem albo rękawicą, kolistymi ruchami. Dzięki takim działaniom usuwamy złuszczony naskórek, pobudzamy do pracy gruczoły łojowe. Ich wydzielina nadaje skórze naturalny połysk i chroni ją przed wilgocią.
Jeżeli chcemy dokładnie wyczyścić konia, który ma wrócić na pastwisko to strata czasu, ponieważ koń przy najbliższej okazji będzie się tarzał i nasze wysiłki okażą się zbędne. Pamiętajmy, że podczas chłodów skóra powinna być naturalnie natłuszczona, a w lecie im mniej tłuszczu tym szybciej zwierze się ochłodzi, lecz będzie wrażliwsze na podrażnienia. Niezależnie od pogody resztki potu zawsze drażnią skórę, przykładem tego jest ocieranie się o drzewa lub ogrodzenie. Czyszczenie można sobie ułatwić, kończąc jazdę długim stępem. Kiedy jest chłodno, spocone miejsca należy przemyć gąbką namoczoną w ciepłej wodzie, a kiedy jest upał można zmyć całego konia letnią wodą. Podczas chłodów mycie nie wchodzi w rachubę, należy przetrzeć naszego ulubieńca ręcznikiem. Mycie można zastosować jedynie wtedy, kiedy koń będzie stał w cieple do całkowitego wyschnięcia. Po jeździe trzeba tez sprawdzić dokładnie nogi, czy nie ma żadnych skaleczeń i wyczyścić kopyta, w których mogły utkwić ostre kamyki. Najlepszym sposobem na uniknięcie czasochłonnego czyszczenia następnego dnia jest wypuszczenie suchego konia na pastwisko.