Jak spadać z konia? Kilka wskazówek

Upadek z konia jest bardzo bolesny, choć na szczęście w większości przypadków kończy się tylko na strachu i potłuczeniach. Podstawową umiejętnością, jaką musi nabyć jeździec, jest właśnie prawidłowe upadanie. Nigdy nie możemy przecież wykluczyć, że koń się spłoszy czy okaże na tyle narowisty, że trudno będzie utrzymać się w siodle. Kilka najważniejszych zasad upadania z konia opisujemy w naszym poradniku.

Nie wystawiaj rąk

W momencie zagrożenia upadkiem ludzkie ciało odruchowo przybiera pozycję embrionalną. Ma ona chronić kręgosłup przed poważnymi obrażeniami. Wiedząc, że upadek z konia jest nieuchronny nie należy machać rękami czy nogami, a tym bardziej asekurować się kończynami. Z dużym prawdopodobieństwem skończy się to bolesną i kłopotliwą kontuzją. Zawsze lepiej jest upaść na plecy niż np. na nadgarstki.

Ratuj się, jeśli tylko możesz

Każdy doświadczony jeździec wie, że w momencie utraty równowagi należy poszukać punktów podparcia, czyli np. mocno chwycić lejce. Jeśli jest to niemożliwe, łapiemy sią za cokolwiek, co pozwoli nam utrzymać się w siodle. Może to być nawet końska grzywa. Po częściowym opanowaniu sytuacji natychmiast zeskakujemy z konia i oddalamy się od niego na bezpieczną odległość.

Po upadku

Sam upadek z konia zajmuje chwilę i trudno jest się nawet zorientować, kiedy znajdziemy się na ziemi. W takiej sytuacji większość jeźdźców odruchowo próbuje natychmiast wstać i uciekać, ale nigdy nie należy tego robić. Początkowo nie odczuwamy bólu, ponieważ działa adrenalina, co jednak może skutkować pogłębieniem obrażeń, np. neurologicznych.

Zostajemy więc w pozycji leżącej, ewentualnie siedzącej i czekamy, aż minie pierwszy szok. Jeśli mamy możliwość wezwania pomocy, to należy to natychmiast zrobić. Po kilku minutach oceniamy na chłodno swój stan zdrowia. Jeśli odczuwamy ból w kończynie, szyi, pojawiają się zawroty głowy, to lepiej nie ruszać się z miejsca i przyjąć pozycję leżącą na boku (na wypadek wymiotów).

Konsultacja lekarska

Po upadku z konia warto również profilaktycznie poddać się podstawowym badaniom. Wbrew obiegowej opinii złamanie czy pęknięcie kości nie musi wcale wiązać się z ogromnym bólem. Jeśli natomiast pojawia się niedowład w kończynie, tracimy orientację czy mdlejemy, to bezwzględnie trzeba skonsultować się z lekarzem.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie

Polecane