To jedno z najbardziej kontrowersyjnych zagadnień w świecie koniarzy. Właściciele wierzchowców dzielą się na dwa obozy: zwolenników i przeciwników kąpieli. Obie grupy mają swoje argumenty, w większości sensowne, ale przecież nikt nie zapytał o zdanie koni… Fakt jest taki, że jedne wierzchowce uwielbiają kąpiele, inne natomiast ich szczerze nie znoszą. Jak zatem rozwiązać ten dylemat? Kilka wskazówek znajdziecie w naszym poradniku.
Oczywiście zawsze wtedy, gdy jest nieprzyzwoicie brudny, bo np. postanowił wytarzać się w błocie. Wówczas kąpiel ma na celu nie tylko poprawę wyglądu wierzchowca, ale także uchronienie go przed ryzykiem chorób skórnych wywoływanych przez pasożyty.
Na częstotliwość kąpieli duży wpływ ma również umaszczenie konia. Wiadomo, że „siwki” czy tym bardziej białe wierzchowce momentalnie się brudzą, co nie przynosi chluby jeźdźcowi. Konia o jasnym umaszczeniu kąpiemy więc przed dłuższą przejażdżką.
Letnie miesiące sprzyjają częstym kąpielom i na pewno warto to wykorzystać. Przy okazji przecież można schłodzić ciało wierzchowca, przynosząc mu ulgę w okresie upałów. Gdy jest naprawdę gorąco, dobrym pomysłem będzie nawet codzienne „opłukiwanie” konia i cotygodniowe mycie z użyciem środka przeznaczonego dla kopytnych.
Co oczywiste, zimą kąpiele możemy sobie darować, ograniczając się do czyszczenia końskiej sierści na sucho. W okresie niskich temperatur kąpiel mogłaby przynieść więcej szkód niż pożytku.
Właśnie: konia nie należy myć zwykłym mydłem, szamponem czy płynem pod prysznic dla ludzi! Takie produkty zawierają silne detergenty, które mogą po prostu zaszkodzić wierzchowcowi, nadmiernie przesuszając jego skórę
W każdym dobrym sklepie dla jeźdźców (a także w Internecie) można kupić specjalne płyny do mycia koni. Nie zawierają one substancji drażniących czy wywołujących alergię. Są natomiast zasobne w substancje natłuszczające. Aby dodatkowo zabezpieczyć końską sierść, grzywę i ogon przed silnym promieniowaniem słonecznym, warto po kąpieli zastosować odżywkę proteinową.
Nie należy się też zrażać tym, że zaraz po kąpieli koń rzuca się na trawę (czy – o zgrozo – w błoto) i zaczyna się tarzać, ponownie doprowadzając się do opłakanego stanu. Konie, podobnie jak ludzie, mają różne fiksacje, a takie zachowanie wcale nie oznacza, że wierzchowiec nie lubi się myć. Może po prostu nie akceptuje zapachu płynu lub najzwyczajniej w świecie lubi być lekko przybrudzony?