Zrównoważony dosiad

Konsekwencją dla osoby niedostatecznie wyćwiczonej, lub posiadającej brak wyćwiczenia  aparatu ruchowego, mogą być bóle mięśni pleców, jest to najprostszy krok do wad postawy, do nagromadzenia się napięcia mięśniowego, aż skończywszy na bólu pleców. Natomiast ból pleców ogranicza nasze ruchy.

Jak taka sprawa ma się do dosiadu jeźdźca ? Oczywiście tyłów człowieka siedzącego na koniu musi być wyprostowany i pionowy. Tylko w tej pozycji osoba może siedzieć na koniu w minimalnym wysiłku, bez potrzeby użycia w siodle rak i nóg, które działają lepiej i umożliwiają stosowanie lepszych pomocy niż u osoby zgarbionej i kurczowo trzymającej się czego popadnie.

Możemy zadać sobie pytanie co oznacza pionowo i prosto ?

Otóż nasz kręgosłup, kiedy jest widziany z boku, jest w kształcie litery „S", który jest także utrzymywany na koniu ,lecz jeżeli  dosiad jest poprawny. Nasz kręgosłup podlega stałym zmianom w równowadze dynamicznej, ponieważ przemieszcza się między różnymi pozycjami.  W odcinku lędźwiowym nasz kręgosłup jest raz prosty, a raz wygięty. Lecz jeżeli spojrzymy na jeźdźca z tyłu to jego kręgosłup powinien pozostawać w pionie - bez żadnego bocznego wygięcia.

Konie i ludzie nigdy nie są zbudowani symetrycznie. Ciało każdego z nas jest inne i posiada swoją naturalną krzywiznę.

Nasz dosiad powinien być zrównoważony, prosty lecz nie usztywniony. Dosiad jest prawidłowy wtedy, gdy obie kości kulszowe osiadają jednakowe obciążenie, podczas kiedy ciężar ciała konia jest równomiernie rozłożony na wszystkie cztery kończyny. W tym wypadku także grzbiet konia jest równomiernie obciążony.

Jeśli nasze plecy, lub biodra są przekrzywione, to równomierne rozłożenie ciężaru można osiągnąć przez zwiększenie nacisku na jedno strzemię. Lecz jest to związane także ze zmianą ułożenia naszego ciała ( dosiad wydaje się być krzywy) i w tym wypadku potrzebujemy pomocy doświadczonego instruktora, który będzie potrafił sadzać taką osobę wciąż od nowa, aby wyrobić w niej wyczucie dobrego dosiadu. Instruktor powinien pomagać nam korygować nasze błędy i co najważniejsze być cierpliwym, co wielu instruktorom po prostu brakuje.

Nasz dosiad w dynamicznej równowadze ( podczas ruchu konia) wymaga ciągłych ustawień i zmian. Chodzi mi o to aby neutralizować mięsnie, które w danym momencie nie są nam potrzebne podczas jazdy. Jeżeli będziemy stale utrzymywali napięcie na przykład łydek, lub dociskali kolano do siodła to po pewnym czasie się zmęczymy i będziemy obolali. Dla konia też nie będzie to miłym doświadczeniem. Chwilowe napięcia są pożądane ale wtedy kiedy są naprawdę potrzebne przykładem może być szybkie zamkniecie kolan podczas parady. Więc nie zużywajmy naszych sił na coś, co nie przyniesie na pożytku.

J.F

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie