Dawniej zwierze dzikie, biegające po stepie, wolne i niezależne. A jak jest dzisiaj? Czy człowiek wywarł naprawdę duży wpływ na zachowanie tych zwierząt?
Proces udomowienia konia szacuje się na początek IV tysiąclecia p.n.e. Wszystkie sposoby udomowienia były związane z selekcją prowadzoną przez człowieka, z jego doborem hodowlanym. Pierwszą rzeczą na którą ludzie zwracali uwagę była umiejętność dostosowania się zwierzęcia do warunków stworzonych mu przez człowieka, natomiast drugorzędną rolę odgrywała maść, wzrost, waga, szybkość.
Te wszystkie wymogi w dużym stopniu wpłynęły różnice jak można zauważyć wśród koni udomowionych. W konsekwencji tego można zauważyć iż cechy te są przekazywane z pokolenia na pokolenie, lecz zmiany te dotyczą budowy, umaszczenia a nie samego zachowania konia, które zostało tylko zmienione w lekkim stopniu. Zachowanie konia udomowionego od dzikiego różni się tylko pod paroma względami:
- koń udomowiony jest łagodniejszy od swojego dzikiego kuzyna
- jego zmysły nie są aż tak czujne jak u konia dzikiego.
Ogólnie mówiąc poprzez udomowienie koni największy wpływ wywarło się tylko na ich wygląd, a reszta nie uległą zbyt dużej zmianie jeśli chodzi o zachowanie, rytm dnia, i potrzeby. Można powiedzieć, że człowiek nauczył konia żyć w stajni pod swoim czujnym okiem.
Chciałam jeszcze powrócić do rytmu dnia, o którym wspomniałam wcześniej. No właśnie co to takiego jest? Można uznać to swoiste zachowania koni, które mają swoje miejsce w określonym miejscu i czasie. Przebieg każdego dnia ma swój rytm i składa się z następujących po sobie faz. Faza jedzenia, odpoczynku, aktywności. Na to wszystko zwierze wykorzystuje czas dosłownie jak w zegarku. Ogólnie najwięcej czasu konie poświęcają na jedzenie procentowo ok. 50%-80% w ciągu dnia, od 5%-20% stoją, czyli można nazwać to czasem aktywności, na czas spoczynku poświęcają (czuwanie) 10% - 20%, najmniej czasu poświęcają na poruszanie się, bez względu czy jedzą, czy szukają pożywienia 1%-15%. A na resztę potrzeb takich jak pielęgnacja sierści, leżenie, poświęcają bardzo mało czasu. Te powyższe czynności można podzielić także na samodzielnie wykonywanie jak i także grupowe.
Koń w stadzie czuje się bezpieczniej, gdyż jest zwierzęciem stadnym. Nawet jeśli będziemy mieli jednego konia i dajmy na to krowę na łące za ogrodzeniem, to zaobserwujemy iż koń będzie bliżej miejsca gdzie jest krowa. Takie zachowanie jest naturalne, gdyż koń uważa krowę za członka stada i stara się być jak najbliżej.
Na wszystkie czynności endogenne(czynniki fizjologiczne) i egzogenne (tzw. zewnętrzne światło, temperatura) jest stała pora, którą może zaburzyć obecność człowieka. A nawet czasem zmiana pór roku, gdyż w lecie konie żyjące na wolności przedłużają popołudniowy wypoczynek, aby w nocy być bardziej aktywnym. Konie niektóre czynności wykonują codziennie w tym samym czasie a nawet miejscu. Prostym przykładem można zaobserwować wydalanie kału na łące w boksie czy padoku. Konie są czystymi zwierzętami i wydalają odchody w jednym miejscu, ale jest pewien warunek. Muszą do tego mieć miejsce. Jeśli koń ma mały boks to wiadome, iż będzie załatwiał potrzebę tam gdzie i stoi, a także kładł się na własne odchody jeśli nie znajdzie suchego miejsca do spania i leżenia.
Ale mimo tego w życiu konia jest niewiele rutyny. Duży wpływ ma pogoda, owady. Pory roku także mają wpływ na konie, głównie pod względem zachowań seksualnych i żywieniowych. Na wiosnę, kiedy dni zaczynają być dłuższe klacz wyraża gotowość do przyjęcia ogiera. Jesienią i zimą konie przyjmują więcej paszy, gdyż wykorzystują energię z pożywienia do ogrzania organizmu.
Człowiek udomowił konia dla własnych potrzeb. Niektórzy mówią że to źle konie powinny sobie szczęśliwe biegać po stepach, a niektórzy że dobrze, koń to przeciecz przyjaciel człowieka, tyle dla niego zrobił . Są różni ludzie i różne potrzeby różne poglądy na świat, a do jakiego grona ty się zaliczasz?
J.K
Za zgodą wydawnictwa RM - Dziękuje
(liczby i procenty zawarte z książki „Hodowla koni, organizacja stajni i żywienie")