Karino- wyjątkowy przyjaciel

Karino to wyjątkowy, niepowtarzalny , przyjaciel. Wyjątkowy – bo pierwszy, niepowtarzalny - bo drugiego takiego nie będzie, przyjaciel - bo mogę wtulić się w jego grzywę, poczuć miękkość chrap, ciepły oddech i powierzyć mu największą z tajemnic.

Połączyła nas tragedia, choroba i śmierć jego pani. Wiem, że Ewa, bo tak miała na Imię, bardzo go kochała a Karino odwzajemniał to uczucie. Widać to było podczas ostatniego pożegnania gdy stojąc przy bramie cmentarnej długo odprowadzał trumnę wzrokiem kiwając przy tym głową w geście pożegnania.

Serce krajało się w plasterki gdy patrzyłam na tą scenę a dla wielu ludzi to przecież tylko koń. Poczułam ogromną chęć zaopiekowania się Karino i... stało się, to co do tej pory było tylko sennym młodzieńczym marzeniem stało się rzeczywistością. Jesteśmy razem z Karino od 7 miesięcy, pomału poznajemy się, coraz bardziej sobie ufamy a mam nadzieje, że z czasem Karino pokocha mnie tak jak ja kocham jego. Karino jest dla mnie wszystkim i zrobię wszystko by był szczęśliwy, by mógł cieszyć się życiem bez wykonywania ciężkiej pracy. Wszyscy którzy kochają konie, którzy mieli lub maja styczność z tymi wspaniałymi, wrażliwymi odczuwającymi uczucia zwierzętami wiedzą ile znaczy chwila gdy wchodzą do stajni a ich ulubieniec wita ich cichym rżeniem... jakby chciał powiedzieć cześć, czekałem na ciebie, dobrze że jesteś... dla takiej chwili warto żyć, tak reaguje Karino gdy do niego przychodzę to niesamowite uczucie. Teraz nie wyobrażam sobie by mogło nie być w moim życiu Karino, bez niego życie byłoby smutne i szare dlatego mam nadzieje, że będziemy do końca zawsze razem, a jeżeli kiedyś przyjdzie godzina rozstania gdy Wiatronogi Bóg koni postanowi zabrać go do siebie to w takiej chwili też będę przy Nim by przeprowadzić go przez tęczowy most na wiecznie zielone łąki by mógł cieszyć się wiecznym szczęściem… mam nadzieję, że o mnie nie zapomni i wyjdzie mi kiedyś na spotkanie.

Gosia K.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie