Terapeutyczne oddziaływanie konia

Koń hamuje przetrwałe odruchy postawy
Nieprawidłowe, mimowolne odruchy towarzyszące niektórym postaciom mózgowego porażenia dziecięcego utrudniają usprawnianie. Hipoterapia stwarza możliwość stopniowego eliminowania tych automatyzmów.

Koń przywraca zaburzoną symetrię mięśni tułowia
Łagodne, rytmiczne, równomierne kołysanie w stępie, na przemian napina i rozluźnia mięśnie posturalne prawej i lewej strony ciała. Napięte i przykurczone mięśnie ulegają stopniowemu rozluźnieniu i rozciągnięciu, mięśnie słabszej strony ulegają wzmocnieniu - dochodzi do symetrycznej równowagi mięśniowej.


Koń koryguje postawę
Utrzymywanie prawidłowego dosiadu zmusza do aktywnego prostowania się. Wzmocnieniu ule

Koń to wrażenie chodzenia
Trójwymiarowy ruch grzbietu końskiego w stępie przekazywany miednicy jeźdźca jest identyczny z ruchami miednicy prawidłowo kroczącego człowieka. W tym samym czasie barki i luźno zwisające kończyny dolne również zachowują się tak, jak u idącego człowieka. Daje to możliwość nauki chodzenia "bez chodzenia".


Koń rozluźnia spastyczne mięśnie
Uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego może spowodować wzmożone napięcie mięśni (spastyczność), szczególnie w kończynach. Podstawowym warunkiem usprawniania jest obniżenie spastyczności.

Podczas hipoterapii dzieje się to automatycznie i jest możliwe dzięki:


rozgrzaniu mięśni,
rytmicznemu kołysaniu w stępie,
przeciwstawnym skrętom biodra-barki,
ułożeniu kończyn dolnych w trójzgięciu i odwiedzeniu podczas dosiadania konia.


Koń chroni przed przykurczami i ograniczaniem ruchomości w stawach
Wspomniany łańcuch ruchów grzbiet konia - miednica jeźdźca - jego kręgosłup - bark - kończyny jeźdźca uruchamia rytmicznie i łagodnie kolejno wszystkie mięśnie i stawy. Hipoterapia i jazda konna zmniejsza przede wszystkim przykurcze, ograniczenia ruchomości przywodzicieli i obręczy miednicy.


Koń może usprawniać bardzo łagodnie
Jest to możliwe dzięki jego specyficznej budowie i łagodnemu oddziaływaniu ruchu konia w stępie. W hipoterapii istnieje cały szereg odpowiednich ułożeń, podporów i technik asekuracji, regulujących stopień uruchamiania, wysiłku i bodźcowania organizmu. Dzięki temu hipoterapię można zaoferować nawet pacjentom ze znacznymi deficytami fizycznymi i psychicznymi.


Koń zwiększa możliwości lokomocyjne
Osoby niepełnosprawne cierpią na ogół z powodu ograniczonych możliwości ruchowych. Siedząc na koniu, popędzając go pracą bioder, kręgosłupa - odbierają wrażenie prawidłowego chodu i mogą go ćwiczyć. Koń oddaje do dyspozycji osoby niepełnosprawnej swoje cztery, zdrowe nogi stwarzając tym samym nieograniczone możliwości lokomocyjne. Takie przeszkody jak odległość, nierówność terenu, piasek czy woda przestają istnieć. Jest to przeżycie piękne i niezapomniane.


Koń drażni zmysły
Dotyk końskiej sierści, łaskotanie grzywy, rozmaitość kształtów, odgłos kroków, przyjazne parskanie i mile kojarzony zapach stymulują zmysły dotyku, słuchu, wzroku i węchu. Towarzyszy temu ciągłe wytrącanie z równowagi i konieczność jej natychmiastowego odnajdywania, jeżeli nie chcemy zbyt prędko rozstać się z tym bogactwem wrażeń. Czucie głębokie (proprioceptywne) jest stymulowane przez nieustające przeciwstawne bodźce dopływające z mięśni, ścięgien i stawów całego ciała. Wszystko to niezwykle rozwija zaburzoną zdolność równoczesnego odbierania bodźców i ich kojarzenia. Dzięki temu kształtuje się poczucie własnego ciała i orientacji przestrzennej.


Koń stanowi źródło bodźców równoważnych
Hipoterapia daje nieograniczone możliwości stopniowania i różnicowania bodźców równoważnych. Dzięki przyspieszeniom poziomym i pionowym: kołysaniu, zmianom kierunku jazd, zatrzymaniu się, ruszaniu, przyspieszaniu i zwalnianiu tempa jazdy, zastosowaniu specjalnych ułożeń, odpowiednich ćwiczeń i zabaw - ruch konia staje się potężnym generatorem bodźców równoważnych.


Koń uaktywnia i otwiera nas
Rytmiczne pobudzające ruchy towarzyszące jeździe konnej wzmagają wydzielanie hormonów (szczególnie adrenaliny i endorfin), stymulujących układ wegetatywny. Następuje wyraźny wzrost aktywności ruchowej, koncentracji uwagi i dobrego samopoczucia. Ma to szczególne znaczenie w terapii u tych niesprawnych osób,które przeżywają stany lekowe oraz stany zahamowania, szczególnie zaś u dzieci. Pomaga temu kontakt wzrokowy "na równi", przyjemność płynąca z zajęć, "niewidoczność" kalectwa i subiektywna łatwość sukcesu.


Koń usprawnia pracę naszych organów
Dzięki stymulacji układu hormonalnego i wegetatywnego, jazda konna poprawia krążenie, oddychanie, pracę jelit a nawet pracę układu odpornościowego. Działanie to jest szczególnie aktywne podczas jazdy stępem.


Koń mobilizuje i nie nudzi
Koń żywy i reagujący na otoczenie wymaga od osoby niepełnosprawnej aktywności, nie pozwala jej na pozostanie biernym, jak to bywa w niektórych innych formach terapii. Osoby niepełnosprawne, szczególnie dzieci poddawane żmudnemu i systematycznemu usprawnianiu często ulegają zniechęceniu i nie chcą współpracować z terapeutą. Problemu tego nie obserwujemy podczas zajęć z hipoterapii. Tutaj zaangażowanie pacjenta w terapię jest olbrzymie i nieprzemijające. Trud usprawniania staje się prawie niezauważalny, a sama terapia przez swoją atrakcyjność jest jednocześnie nagrodą.


Koń uczy
Podczas zajęć z hipoterapii pacjent dzięki aktywizacji i pozytywnemu nastawieniu do współpracy z terapeutą może opanować szereg umiejętności i pojęć. Koń jest pomocny w pracy pedagoga specjalnego, psychologa, logopedy. Obcowanie z koniem i jego otoczeniem nie tylko wzbogaca wiedzę pacjenta o świecie ale uczy go również samodzielności, odpowiedzialności i współpracy z innymi.


Koń relaksuje
Kontakt z koniem, poddanie się jego łagodnym, kołyszącym ruchom sprzyja relaksowi i odprężeniu. Świat widziany z końskiego grzbietu jest większy i piękniejszy. Obcowanie z tym dużym, imponującym, przyjacielskim zwierzęciem ma wpływ na równowagę emocjonalną i powoduje osłabienie reakcji nerwicowych.


Koń to uniwersalne stanowisko terapeutyczne
Koń może zastępować materac (szeroki zad), terapeutyczną piłkę, lub wałek (kłoda), klin (szyja), bądź drabinkę do podciągania (grzywa). Idąc stępem wprowadza pacjęta leżącego na nim na brzuchu - w ruchy zbliżone do pełzania, pacjenta opartego na łokciach i kolanach - w ruchy zbliżone do czworakowania, pacjenta siedzącego - w ruchy zbliżone do chodzenia. Nie ma innego "przyrządu", który byłby tak uniwersalny. Siedząc na koniu łatwiej opanować pojęcia przestrzenne, schemat własnego ciała, nauczyć się liczyć do czterech (patrz nogi konia), wymawiać trudne głoski i wyrazy.

Na podstawie artykułu dr Stanisława Izdebskiego.

 

www. gosiczka.koniczynka-hipoterapia.strefa.pl

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie

Polecane