Potrzebę ruchu wykazują wszystkie konie, które przemieszają się w celu np. poszukiwania pokarmu, wody, związków mineralnych, miejsca do spania. Najłatwiej jest to wyjaśnić na podstawie koni dziko żyjących. Jeśli stado znajdzie miejsce gdzie ma wszystkiego pod dostatkiem, to nie ma potrzeby, aby wędrować dalej, natomiast jeśli nie wszystkie potrzeby może zaspokoić to musi się przemieszać w inne miejsca. To samo tyczy się koni udomowionych, jeśli na wybiegu posiadają kilka punktów np., woda, paśnik, lizawka to w miarę potrzeb przemieszają się do każdego z nich aby zaspokoić swoje potrzeby.
Inną sprawą jest zapotrzebowanie na ruch. Oznacza to „ilość" ruchu jaka potrzebna jest zwierzęciu do utrzymania dobrej kondycji, zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Nie mam tu na myśli morderczych, treningów tylko przebywanie na łące gdzie większość czasu konie poruszają się swobodnym stępem.
Co może się stać z koniem przez brak odpowiedniej ilości ruchu?
Dzikie konie poruszają się głównie stępem pasąc się lub pokonując odległości w celu poszukiwania pokarmu. Kłus i galop można zobaczyć podczas zabaw lub w trakcie ucieczki. Trzymając konie w boksach lub stanowiskach bardzo ograniczamy ich ruch. Dotyczy to także piaszczystych wybiegów, gdyż konie nie mają możliwości skubania trawy, nie mają bodźca który je stymuluje do poruszania się stępem. Dlatego też stoją. Konie trzymane w stajni większość czasu przebywa w boksie, ok. 1h na jeździe, co nie zaspokaja jego potrzeb ruchowych.
Brak ruchu może mieć poważne konsekwencje o doprowadzić do zaburzeń w układzie oddechowym, krążenia. Koń może utracić elastyczność ściegien, jak i także może dojść do zaburzeń mechanizmu kopyta. Ponadto konie, które długo stoją w boksach stają się nerwowe, ponoszą, wspinają się. Może także dojść do powstania narowów takich jak tkanie i łykawość.
Jak zapewnić zwierzęciu dostateczną ilość ruchu?
Na to pytanie chyba nie trudno odpowiedzieć. Po prostu trzeba mieć pastwisko i wypuszczać na nie konie. Powinno się puszczać je na całą dobę w lecie, a zimą całe dnie jeśli pozwala na to pogoda. Ale też od czego są derki? Nie róbcie błędów w stylu, że jest -10 stopni, to nie puszczę konia bo za zimno. To głupota! Konie powinny biegać codziennie gdyż ich organizm przyzwyczai się i zahartuje. Rozumiem jeśli jest powyżej -20 stopni, no to ok. Ale nie róbcie z koni kalek, gdyż odbije się to potem na ich zdrowiu. Skąd to wiem? Z własnego doświadczenia. Koń to nie jajko, to zwierzak który potrzebuje ruchu, zabawy dla własnego dobra. Można dać mu piłkę do zabawy i nawet „grać z nim w nogę" niektóre konie lubią bawić się ze swoim opiekunem nawet w mroźne dni.
Jeszcze można użyć karuzeli dla koni o ile mamy możliwość skorzystania z niej. Tylko na początku trzeba konie przyzwyczaić. Osobiście wolałam biegać razem z moją klaczą i wymyślać zabawy. Oczywiście w ściganiu zawsze przegrywałam, ale była fajna zabawa i moja klacz zawsze była dumna że wygrała „wyścig".
Tekst i foto J.Klimczak