Gmina Łąck wystąpiła do ministra rolnictwa o przekazanie 183 ha gruntów pod luksusowe pola golfowe i bazę hotelową. Kompletnie zaskoczyła tym Stado Ogierów, które dzierżawi te tereny.
Kreślona przez wójta Zbigniewa Białeckiego wizja rozwoju gminy robi imponujące wrażenie. W ciągu kilku lat na znajdującej się za kościołem wielkiej łące ma powstać kompleks pól golfowych. Na działce o powierzchni 183 ha widzi on też m.in. lotnisko sportowe oraz bazę hotelowo-rekreacyjną.
Po drugiej stronie drogi do Gostynina powstanie Mazowieckie Centrum Sportu stworzone na bazie istniejącej hali widowiskowo-sportowej. W jej sąsiedztwie zbudowany będzie kompleks boisk - trzy pełnowymiarowe ze sztuczną nawierzchnią do gry w piłkę nożną plus korty tenisowe. Jeszcze dalej - nowoczesny cztero-lub pięciogwiazdkowy hotel na 200-300 pokoi. - Jest inwestor, osoba z regionu prowadząca znaną firmę o dobrej marce - zapewnia wójt Białecki.
Podobnie jest z polami golfowymi. - Zainteresowanie jest ogromne, zgłaszają się do nas duże konsorcja, m.in. z Hiszpanii, Szwecji i Francji, doświadczone w tego typu przedsięwzięciach.
Zbigniew Białecki liczy, że całość zostanie wykonana najpóźniej do 2011 roku. W golfa - według zapewnień wójta - zagramy już w 2012 roku.
W czwartek wójt wysłał do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wniosek o nieodpłatne przekazanie na rzecz gminy 183 ha gruntów przy kościele, gdzie staną pole golfowe. Obecnie dzierżawi je łąckie Stado Ogierów. - Mam nadzieję, że do końca roku agencja przekaże nam grunty i ruszymy z opracowaniem szczegółowego planu inwestycji - mówi wójt Białecki.
Dodaje, że wraz z rozwojem oferty Stada Ogierów Łąck będzie gminą z ogromną ofertą turystyczną.
Tymczasem Stado jest zaskoczone wystąpieniem wójta. - Gmina nie konsultowała z naszym zarządem przejęcia tych gruntów. Zresztą na pewno opiniowalibyśmy negatywnie odebranie nam tych terenów - mówi prezes Stada Ogierów Piotr Ociepka. - Oznaczałoby to dla nas duże problemy w prowadzeniu i rozwoju Stada - dodaje.
Tłumaczy, że 183-hektarowa działka jest główną bazą paszową dla hodowanych koni, stadnina dzierżawi te tereny od Agencji Nieruchomości Rolnych do 2024 roku, agencja jest też zresztą właścicielem Stada. Na spornym terenie część ziemi zajmują pastwiska, a także uprawy owsa, jęczmienia i kukurydzy. - Jestem za rozwojem gminy, ale nie kosztem Stada - deklaruje Piotr Ociepka. - Agencja będzie konsultowała się z nami w tej sprawie i wtedy wyrazimy opinię - uzupełnia.
Dodaje, że współpraca z gminą układa się dobrze, ale poza kurtuazyjną rozmową temat gruntów nie był podnoszony.
Przychylny pomysłowi oddania tych gruntów był poprzedni zarząd Stada. - Rozmawialiśmy z gminą i inwestorami gotowymi zagospodarować ten teren - potwierdza były prezes Michał Wojnarowski. - A dla utrzymania hodowli wystarczą tereny Stada w Górach - dodaje.
Zbigniew Białecki liczy, że przekona agencję do przekazania ziemi. - Traktujemy naszą inwestycję priorytetowo i dobrze zaprezentujemy nasze argumenty - zapowiada wójt Łącka.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock