Flicka

Redakcja
21.10.2015

„I kiedy pozwalamy naszym koniom wyjść po raz pierwszy każdej wiosny, uwielbiam obserwować, jak odkrywają świat na nowo. Mogę w nich dostrzec mojego własnego niespokojnego ducha. Z apetytem do przygody przemierzają ziemię pozbawione jakichkolwiek obaw. Są czystą siłą. Kiedy widzę je galopujące, dzikie i wolne, często myślę o pierwszych koniach, które były prawdziwymi pionierami Ameryki…”.

16-letnia Katy (Alison Lohman) wraca ze szkoły do rodzinnego stanu Wyoming, aby spędzić wakacje ze swoją rodziną. Zaplanowała sobie nawet przyszłość – chciałaby pracować na rodzinnym ranczo. Jej ojciec ma nieco odmienne zdanie – według niego najważniejsza jest nauka i miejsce jego córki jest w college’u, a nie na farmie. W drodze do domu Katy zastanawia się, jak powiedzieć ojcu, że nie udało jej się zaliczyć roku szkolnego Nie wiedząc, co zrobić, Katy o poranku wybiera się na konną przejażdżkę i niespodziewanie znajduje w lesie pięknego dzikiego mustanga.

Daje mu na imię Flicka, co po szwedzku znaczy „młoda, piękna dziewczyna”. Dziewczyna, nie chcąc, aby mustang stał się ofiarą grasującej w okolicy pumy, postanawia złapać dzikiego konia i zabrać go na ranczo. Pojawienie się Flicki przysporzy rodzinie McLaughlinów więcej problemów niż radości – dziki mustang w stadzie to jak bomba podłożona pod szkolny autobus. Katy spróbuje oswoić konia, co będzie jednocześnie próbą poradzenia sobie z własnymi problemami. Mimo kategorycznego zakazu ojca Katy wymyka się w nocy do zagrody, w której trzymana jest Flicka, stopniowo zaprzyjaźnia się z koniem i zdobywa jego zaufanie.

Niegdyś dziki i nieujarzmiony koń pozwala się dosiąść nastoletniej dziewczynie. Więź łącząca te dwie postacie jest niesamowita, są jak dwie połówki jednego jabłka – identyczne. Koń, podobnie jak dziewczyna, jest bardzo niezależny i nie odda swojej wolności bez walki. Dzięki Flice nadarza się okazja, by pokazać rodzicom, że w przyszłości dziewczyna będzie mogła przejąć kontrolę nad rodzinnym ranczem. Pewnego dnia jednak przyjeżdża koniowóz – ojciec Kathy postanowił oddać mustanga do pokazów rodeo, aby wyjść z długów. Załamana dziewczyna postanawia walczyć o swojego ukochanego konia i potajemnie zapisuje się razem ze swoim bratem na niebezpieczny „wyścig dzikich koni”.

Zwycięstwem w zawodach chce wywalczyć dla siebie i ukochanego mustanga niezależność. Jeśli uda im się wygrać, ojciec Katy nie będzie mógł sprzedać Flicki…

„Wierzę, że jest taka moc na tym świecie, która istnieje pod jej powierzchnią... Coś prymitywnego i dzikiego, co pomaga ci, kiedy potrzebujesz dodatkowej motywacji po prostu, by przetrwać... Jak dziki kwiat, który kwitnie po tym, jak spalił się las. Większość ludzi się obawia się tej mocy i chce ją spalić gdzieś głęboko w sobie. Ale zawsze będzie kilku ludzi, którzy mają odwagę kochać to, co jest w nas nieokiełznane”.

Monika Piech

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie